30 września 2019

Ciągła walka

Ciągle walczę o byt. Jeszcze walczę. Nie mogę się pozbierać po ostatnim ciosie. Cały czas próbuję wyleczyć ranę po nożu wbitym w plecy, przez kogoś, kogo uważałam za przyjaciela i kto miał być drogowskazem... Tylko, czy mi się uda? Tego nie wiem. Niemniej bez tego co było, to co miało przyjść, kompletnie straciło blask.

Znów jestem w impasie. Chcę i próbuję dojść do ładu z własnym, nowym "ja". Nowym, bo to co się wydarzyło bardzo mnie zmieniło. To konieczne, jeśli mam zacząć żyć dalej, ale póki co zupełnie mi nie wychodzi. Jednak próbuję być silna. Chcę być silna...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz