10 czerwca 2019

Odbicie w lustrze

Patrzę w lustro. Widzę małą dziewczynkę, kruchą niczym laleczka z saskiej porcelany. Jej blade i niewyraźne odbicie jest jakieś niby znajome, ale nie do końca. Zdecydowanie nie to samo. Z oczu wyziera bezkresny smutek. Usta bez wyrazu, pełnie niewypowiedzianych słów. Włosy potargane zupełnie jak sny - rozpierzchły się na różne strony.

Wiem, nie zatrzymam słońca, świata i czasu. Ale po głowie wciąż tłucze się pytanie: "Dlaczego?" Wciąż brak odpowiedzi. Otulam się szczelnie wspomnieniami. Tylko to mi zostało. Tylko one są orężem małej dziewczynki w jej walce z wiatrakami.